Dusterem przez zieloną Ukrainę

Dusterem przez zieloną Ukrainę

Dusterem podróże, te małe i duże

10/09/2020

[Artykuł przeczytasz w 15 min.]

Może nie do końca przez taką zieloną, ale na pewno Ukrainę i na pewno Dusterem. W tym roku, zresztą jak i zeszłym, droga, czasami kręta, a często i wyboista, ponownie zaprowadziła mnie na Ukrainę.

Zwiedzania wprawdzie z pewnych znanych wszystkim powodów było mało. Niemniej jednak jakieś materiały na pewno się znajdą.

Dla terenowców i spragnionych jazdy poza utwardzonymi drogami na pewno znajdzie się sporo ciekawych miejsc i to wolnych od zakazów. Może w przyszłości warto uderzyć w kierunku Czarnobyla? Czy kotś byłby chętny na taką wycieczkę? Zostawiajcie swoje opinie w komentarzach lub komentujcie na naszej grupie na FB.

O ciekawostkach dotyczących podróży po Ukrainie na pewno się dowiecie w materiale z zeszłego roku, czyli w tym miejscu. Zmiany pod tym kątem są znikome – Ty wirusie, jesteś bardzo zły! Jednakowoż dodatkowym punktem mocno polecanym do zwiedzenia przeze mnie oraz trójkę mojej niezawodnej załogi Dusterowiczów jest miasto Winnica. Poza pierwszym punktem programu – Żytomierzem.

Duster w świetle fontann

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody

Wywiadówka i bliskie spotkanie trzeciego stopnia

Trzech muszkieterów, a nawet dwóch

Mity i fakty wokół ukraińskich Dusterów

Czarny koń wyścigów

DUSTER W ŚWIETLE FONTANN

Winnica najpewniej niczym szczególnym się nie wyróżnia. Poza tym, że jeszcze niedawno była wybranką byłego już prezydenta Ukrainy – Petra Poroszenki. Takie tam ciągoty, rodzinna ziemia i stąd chęci inwestycyjne. Ale zmiany, zmiany, zmiany … i w tej chwili jest ona jedynie kolejnym zwyczajnym miastem na mapie Ukrainy. Z jednakowoż pewnymi zmianami, które na pewno przypadną każdemu do gustu.

Pierwsza to park miejski. Wspaniałe miejsce do przechadzek, odpoczynku, zabawy i zjedzenia tanich i dobrych hot-dogów z warzywną wkładką… Ogromne, smakowite i za jedynie 3 złote. Kusi, prawda? A jak smakuje!

Słodko, ale nie za słodko

Wiem, że powiało nudą. Jednak deser pozostawiłem na koniec. Jak już pochodzisz sobie po parku i zwiedzisz jakieś inne ciekawe zakątki miasta, to radzę, byś dotrwał/a do godziny 21.00  czasu ukraińskiego i udał/a się do miejsca znanego jako fontanny Roshen. Owszem, dobrze kojarzysz nazwę z cukierkami i zakładami cukierniczymi byłego prezydenta Ukrainy (wspomniałem już o nim).

Otóż fontanny i pokazy świateł robią i pozostawiają niesamowite wrażenie. Mogę śmiało powiedzieć, że są lepsze od tych warszawskich. Oglądałem z zachwytem i pełen podziwu.

Całość wygląda tak jakby fontanny były częścią ogrodu firmy Roshen, która na jednym z brzegów postawiła swój zakład. Rzecz jasna zakład ładny, nowoczesny i wpisuje się całokształt. Zdecydowanie nie szpeci. Wszystko ze smakiem i w dobrej oprawie. Innymi słowy, klasa!

Duster w świetle fontann

Duster w świetle fontann

HEJ, TAM GDZIEŚ Z NAD CZARNEJ WODY…

Nie, nie kozaka mam na myśli. Ale też w jakimś stopniu podzielę się nowinkami (młodymi i nieokrzesanymi) ze stajni Renault/Dacia, w tym swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami.

Na Ukrainie, jak zapewne wiesz, znaczek Dacia nie robi wrażania, bo nie jest znany. Choć sporo samochodów sprowadzonych i zamiast symboliki Renault posiadających „otwieracz” można na drogach Ukrainy już zobaczyć. Pierwsze koty za płoty. Dacię Ukraina też polubi. Choćby z tego powodu, że niedługo pewnie te auta zaleją Ukrainę. W końcu Polska będzie musiała gdzieś używane sprzedawać.

Kolejnym punktem mojej wyprawy była (w zasadzie chyba już tradycyjna) wizyta w ASO Renault w Żytomierzu. Nic nowego jeszcze nie zobaczyłem (w zakresie nowych samochodów Renault/Dacia), ale sporo się dowiedziałem i tym, i głównie tym, właśnie chciałem się podzielić.

WYWIADÓWKA I BLISKIE SPOTKANIE TRZECIEGO STOPNIA

Tegoroczna wizyta w ASO Renault na pewno była wyjątkowa. Udało mi się dowiedzieć sporo ciekawostek w zakresie produkcji samochodów Renault Duster i tych innych pochodnych Dacia (Logan, Dokker etc.) i ich najbliższej przyszłości.

Wszystko ze sprawdzonego źródła i od kierownika Działu sprzedaży oddziału Renault w Żytomierzu. Z kolei informacje odnośnie harmonogramów pochodzą bezpośrednio od Dacia/Renault Polska.

No to zaczynamy podróż po nieznanych wodach przyszłości samochodów Renault/Dacia.

TRZECH MUSZKIETERÓW, A NAWET DWÓCH

Tym żyjemy wprawdzie od kilku dni. Nie będzie odkryciem, że w tym roku, zgodnie z cyklem życia produktów Renault, doczekamy się nowinek w postaci nowego Logana i nowego Sandero. Trzeci muszkieter opuści stajnię. Na razie przyszłość Logana MCV jest nieznana. Pewne jest jednak to, że w tym roku jego sprzedaż się zakończy. Czy odrodzi się w popiołów w nowej odsłonie? Zapewne tak, ale Feniksów nikt nie obiecuje.

O cyklu życia produktów Renualt/Dacia przeczytasz więcej w innym naszym materiale: Spekulacje wokół przyszłej Dacia

Wycieki, ale nie spod silnika

Wyglądać nowy Logan i nowy Sandero będą na pewno tak jak prezentują to „przecieki” od Dacia. Z uwzględnieniem tego, że jednakowoż mamy do czynienia z komputerowo zrobioną wizualizacją. Zmiany są duże. Zresztą jak na nową generację samochodów przystało.

Przede wszystkim zewnętrznie Logan już nie jest takim „prostaczkiem” (lubię ten samochód, zatem nazwa jest bardzo pieszczotliwa a nie prześmiewcza), choćby z powodu klamek drzwi. Drobnostka, a ile dodaje do luksusu. Normalnie Francja – elegancja! Oczywiście to nie jedyna zmiana.

Sandero z kolei zyskuje przetłoczenia na modłę nowego Dustera drugiej generacji, co można zobaczyć na „wyciekłej” wizualizacji. Czyżby kłaniała się historia z zamiennością części?

Renault Logan vs. Dacia Duster

Renault Logan vs. Dacia Duster

Przeczytaj również: Platforma B0 – kura znosząca złote jaja

Checklist?

Listę zmian w Sandero i Loganie poznamy wkrótce. Nie da się jednak ukryć, że z wrażenia na pewno można będzie przysiąść. Jak na moje oko auta wyglądają bardzo przyjemnie i zyskują bardziej agresywny widok.

Ciekawostką jednak jest fakt, że do produkcji taśmowej nowy Sandero był już gotowy w lutym 2020 roku, czyli tuż przed kryzysem wirusowym. Stał i kurzył się na hali w Paryżu, gdzie mogli go obejrzeć tylko nieliczni i tylko w zamkniętej hali i z zabranymi do przechowalni smartfonami. O żadnym wycieku w tamtym okresie nie mogło być mowy. Logan w tym czasie był jeszcze dopracowywany.

Wówczas, w Paryżu, od inżynierów Renault też można było się dowiedzieć, że jakość plastików w Renault (i w Dacia) nie będzie poprawiana, gdyż znacznie podniesie to wartość aut. Ale przy okazji dodano, że jakość tychże plastików w Groupe Renault absolutnie nie odbiega od zachwalanej jakości pod znaczkiem VW.

Kiedy można się spodziewać pierwszych modeli wspomnianych nowinek? W zasadzie już niedługo… Choć datę nawet Renault przesuwała niejednokrotnie. Powód prozaiczny – wirus.

Randka w ciemno

Obecnie oficjalne daty wyglądają następująco:

Dacia Logan MCV – zakończenie produkcji w 30. tygodniu 2020 roku (koniec lipca). Przyszłość tego odłamu wygląda na razie mgliście. Może to własnie miejsce pod Arkanę? Z innej strony „kombiak” Dacia jest niezbędny.

Dacia Lodgy – silniki wysokoprężne Dokkera (bo tylko takie są przewidziane) wskoczą do normy 6D-Full dopiero w 2. tygodniu 2021 roku (styczeń 2021 roku). W 48. tygodniu z kolei zakończy się produkcja samochodów, spełniających normę 6D-Temp.

Dacia Sandero – zakończenie produkcji Sandero 2 zaplanowano na 48. tydzień… Zatem nowe Sandero nie ujrzy światła dziennego (tak zakładam) przed tym terminem. Owszem, zamówienia na samochody nowej generacji można będzie składać już wcześniej (czyli standardowo).

Dacia Logan – z Loganem sytuacja jest taka sama jak w przypadku Sandero. Cieszmy się na razie wizualizacjami.

A co z Dusterem

Dacia Duster – produkcja wszystkich silników, spełniających normę EURO 6D-Temp, zostanie zakończona pomiędzy 40 a 47 tygodniem 2020 roku (od końca września do połowy listopada). Najwcześniej na nową normę EURO 6D-Full przejdą silniki 1.3TCe 4×2 (130KM i 150KM), najpóźniej z kolei 1.3TCe z napędem 4×4 (130KM i 150KM).

Ciekawostką jest, że silnik 1.0TCe w wydaniu benzynowym straci moc… Pod maską zagości jedynie 90KM i to już od listopada 2020 (46. tydzień). Silniki z instalacją gazową utrzymają moc w zakresie 100KM. Nie ciężko prześledzić jaki celu przyświeca takiej polityce. Renault zachęca do zakupu Dusterów w gazie. Zapewne obniża to koszty związane z karami emisyjnymi.

Zamówienia na „benzyniaki” 90KM bez instalacji gazowej można będzie składać już od 39. tygodnia 2020 roku (czyli od 21 września 2020 roku).

W tej chwili do stycznia 2020 roku nie ma wzmianek o wprowadzeniu do obiegu odnowionego Dustera.

Zmiany w Dusterze nie będą tak drastyczne, jak niektórzy być może się spodziewają. W myśl zasady – co za dużo, to nie zdrowo. Pamiętaj o tym, że face lifting DD1 też wcale nie był znaczący. Wszystko, rzecz jasna, w swoim czasie i w przyszłym roku. I owszem, w przyszłym roku.

O cenach nikt na razie nie mówi, gdyż polityka cenowa zależy od wielu czynników. Nie spodziewałbym się jednak większych zmian, o ile jakiekolwiek nastąpią.

Duster na Polesiu

Duster na Polesiu

MITY I FAKTY WOKÓŁ UKRAIŃSKICH RENAULT DUSTER

Przy okazji zwiedzania Ukrainy postanowiłem rozstawić wszystkie kropki nad „i”, jeśli chodzi o mity, fakty związane z Renault Duster w wersji ukraińskiej. Czym się różni, w czym jest podobny do Dacia Duster i w jakich odsłonach druga generacja Dustera pojawia się na rynku ukraińskim etc.? W zasadzie DD1 też różnił się od pobratymców z odnogi rosyjskiej.

Fakt nr 1

Pierwszym i dosyć istotny faktem jest to, że na Ukrainę praktycznie nigdy drogą oficjalną nie trafiały samochody wyprodukowane w Rosji. Już od początku wszystko na Ukrainę idzie z Rumunii. Miały miejsce jedynie jedna albo dwie dostawy w okresie królowania Dustera pierwszej generacji. Jednakowoż jednostka 2.0 nigdy nie pojawiała się i nie pojawi się oficjalnie na rynku ukraińskim. Z tego można wywnioskować, że silnik 2.0 to rodzimy produkt Dusterów rosyjskiej odnogi. Oczywiście silnik Renault.

A skoro już jesteśmy przy jednostkach napędowych – to w ofercie ukraińskiej na razie królują w zasadzie 1.6SCe i 1.5dCi (tu jest możliwość wykonania opcji z automatyczną skrzynią biegów, ale z napędem 4×2 i tylko w dieslu). Instalację gazową można zamówić i wykonać bezpośrednio u dealera. Czyli praktycznie jak w Polsce przed „wielką zmianą”. Stąd mam pewne podejrzenia, że pod maską znajduje się nie silnik Nissana, lecz ten o oznakowaniu K4M, czyli Renault. W przekonaniu tym mnie utwierdza też to, że według danych pozyskanych od wspomnianego kierownika działu sprzedaży Renault Ukraina – posiada on wzmocnione gniazda i idealnie nadaje się pod instalacje gazowe.

Owszem, jest obecny silnik 1.0TCe. Aczkolwiek tej jednostki nie zobaczymy pod maską Dusterów na Ukrainie. Zarezerwowana ona jest dla innych pochodnych Dacia, czyli np. Logana. Tak, instalacja gazowa też jest do zamówienia, ale wykonuje ją zakład Renault a nie dealer, jak przy 1.6SCe.

Fakt nr 2

Pomimo tego, że Renault Duster w odsłonie ukraińskiej jest bliźniaczo podobny do wersji zachodnioeuropejskiej, to jednakowoż różnice są.

Faktem jest, że każdy region ma swoje ustalone standardy produkcyjne w zakładach Dacia/Renault. Zatem samochody zbiórki ukraińskiej mają zastosowane rozwiązania, których nie znajdziemy m.in. w Polsce albo dla przykładu Niemczech.

Wygląd ma znaczenie

Wygląd zewnętrzny to jedno, i tu różnice można odnaleźć bardzo szybko. Są też jednak różnice, których nie zauważymy szybko albo w ogóle, bo są ukryte.

Zacznijmy jednak od wnętrza i wyglądu zewnętrznego. Niestety, nikt mnie raczej nie przekona do tego, że Renault Duster to nie jest Dacia Duster. Dlaczego? Otóż przetłoczenia na masce na kokpicie i całokształt wskazują na to, że projektanci (o projektantach DD2 przeczytasz więcej w tym materiale) Renault Duster byli tymi spod znaku Dacia. Moja ocena jednakowoż może być subiektywna. Wycięcia pod symbolikę Renault oraz inne oznakowania Renault utworzono całkowicie na siłę, ale tanim kosztem.

Slów kilka o akcesoriach

W tym miejscu warto wskazać na to, że nie wszystko, co jest w oficjalnym katalogu akcesoriów Dacia znajdziemy w katalogu Renault. Na pierwszy rzut oka brakuje owiewki/osłony maski. Czy czegoś jeszcze? Na pewno tak. Przy okazji rozmowy z wspomnianą przedstawicielką Renault Ukraina dowiedziałem się, że ukraiński Duster w zestawie już posiada koło zapasowe oraz kilka innych elementów, które w Polsce stanowią dodatkową opcję. Stąd pewnie podstawowe ceny ukraińskiego Dustera są wyższe niż polskiego.

Siatka ochronna

O siatce ochronnej już była mowa na łamach serwisu GoDuster.pl. Artykuł o tym elemencie doposażenia można poczytać w tym miejscu – Siatka ochronna w Dacia Duster.

Po krótce opiszę jednak jak to wygląda na Ukrainie, gdzie w ASO Renault oficjalnie sprzedają i montują taki element. Ciekawostką jest to, że w siatkę od Renault zaopatrują się dealerzy Toyota, Kia etc. Ponieważ w swojej oficjalnie nie mają. A tu sprawdzona i ze sprawdzonego źródła. Podobno największe pieniądze zarabia się na drobnych i względnie tanich produktach. Możliwe, że siatka ochronna jest właśnie taką żyłą złota dla ukraińskiej odnogi Group Renault. Koszt siatki dla klienta indywidualnego ok. 90 zł (bez montażu). Komplet obejmuje dociętą na wymiar siatkę 0,3 mm pod grill i 0,2 mm pod zderzak, do tego elementy mocujące – 30 szt. plastikowych opasek zaciskowych. Montaż jest niezbyt prosty i wymaga zdjęcia zderzaka. Pracownicy ASO przechodzą oficjalne szkolenie Renault w zakresie montażu tejże siatki.

Koszt pełnego montażu wraz z siatką wynosi ok. 230-250 zł (w przeliczeniu). Na marginesie napiszę, że ceny ASO Renault na Ukrainie zachęcają do tego, by z nich skorzystać w porównaniu z polskimi realiami.

Troszkę prywaty i obsługa w ASO

Postanowiłem również wykorzystać promocję na wymianę oleju silnikowego. Koszt wymiany wraz z akcesoriami i olejem wyniósł ok. 190 zł. Do silnika od dwóch lat wlewają Castrol (w końcu marka Elf to już nie Elf). Porównując ceny, wyszło taniej niż w zeszłym roku, co nie może nie cieszyć.

Podczas jakichkolwiek prac w ASO standardowo dochodzi czyszczenie wnętrza i mycie auta. Narzucone przez wirus wymogi sanitarne. Koszt 90 UAH – czyli ok. 13 zł.

Rzecz jasna wspomniane przykłady nie stanowią całościowej listy różnic, które znajdziemy w katalogach akcesoriów Dacia/Renault np. Polski i Ukrainy. W ukraińskiej liście dochodzi choćby dedykowana popielniczka, jak również spory wachlarz urządzeń wspomagających parkowanie, etc. Przy okazji zauważyłem, że jakość gumy, z jakie wykonano matę bagażnika jest organoleptycznie i wzrokowo lepsza (trwałość? trzeba byłoby potestować przez kilka miesięcy).

Kolorystka i ceny Dusterów

Każdy kraj ma swoje upodobania. Na Ukrainie króluje kolor Beż Dune. W Polsce beż też lubimy, aczkolwiek Polskę jednak można uznać za bardziej odważną w sprawach kolorystyki Dusterów. Z kolej wersja Celebration jest nazywana Ultramarine i zupełnie nie jest oznakowana jako wersja nawiązująca do rocznicy pojawienia się Dustera na rynku. Ot taka po prostu sobie Limited Edition w odsłonie ultramarine a nie iron blue. Do tego cenowo Ultramarine na Ukrainie jest pozycjonowana drożej niż najdroższa wersja wyposażenia, czyli Intense (odpowiednik Prestige w Dacia).

Karmelowy rudzielec, czyli Orange Atacama, do tego odpowiednio oznakowany naszymi elementami klubowymi zrobił furorę w ASO. Na Ukrainie pomarańczowa pustynia (tak się nazywa odpowiednik) nie cieszy się zbytnią popularnością. Klienci boją się tego koloru. Może wiedzą coś więcej o stereotypowo niepewnej i szalonej naturze rudzielców? Rudą pustynię spotkałem na Ukrainie tylko raz… Zatem „rodzynkowość” Orange Atacama na Ukrainie, to w tej chwili jeszcze pewniak.

Zajrzyj również do naszego zestawienia cen Dusterów z różnych krajów Europy: Porównanie cen Dacia/Renault Duster

Ciekawski Duster

Ciekawski Duster

CZARNY KOŃ WYŚCIGÓW

Dla tych, którzy wierzyli i dla niedowiarków – na salony wjedzie Arkana. Na razie jest to informacja dosyć cicha (poufna) i przemycana jedynie pokątnie, ale jest. Jeśli okoliczności przyrody i inne okoliczności nie pokrzyżują plany Renault, to w przyszłym roku Arkana ma na 100% pojawić się na rynku ukraińskim (a jednak zadebiutowała już w 2020 – wygląda na to, że w Renault zmienili plany).

Czy to oznacza też wejście na rynek polski? Myślę, że tak. W końcu jak wchodzić, to z przytupem. A i innych dużych nowości Renault na razie nie zarzuca. Lifting Dustera drugiej generacji nie zrobi takiej furory jak Arkana. Przynajmniej z punktu widzenia PR. Choć zobaczymy, co Paryż przygotowuje w zakresie jednostek silnikowych. Wątpliwe jest, by Arkana pojawiła się pod znaczkiem Dacia (rzecz jasna mam na myśli tu polski rynek).

I to właśnie pod maskę Arkana na Ukrainie trafią silniki 1.3TCe. Do Dustera ukraińska odnoga Groupe Renault tych silników nie otrzyma (przynajmniej na razie). W tym punkcie nasi użytkownicy raczej powinni się czuć bardziej docenieni. Jednakowoż pod maską Dacia Duster mamy do wyboru więcej opcji.

Cenowo projekt Arkana nie będzie znacznie droższy od Dustera. Przynajmniej jak na razie tak ocenia i zapowiada Paryż.

Moim skromnym zdaniem Arkana może namieszać na rynku europejskim, gdyż jest ciekawą propozycją biznesową. Wygląda dostojnie i po prostu ładnie. A cenowo zdecydowanie przyjemniej dla portfela niż np. niemieckie odpowiedniki. To oczywiste, że marka Renault to inna para kaloszy.

Szerokiej drogi Dusterowicze i Go! Duster!

Zajrzyj również do innych nowości Dacia Duster oraz tematów związanych z tuningiem tego samochodu

A wolnej chwili zapraszamy na drobne zakupy do Go! Shop

Znalazłeś błąd na stronie – zaznacz go i wciśnij Ctrl+Enter.

Autor:  Aleksander Wyszyński

Źródło:  www.goduster.pl /przedruk materiałów tylko za zgodą redakcji/

Zapisz się
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

wydarzenia Go! Duster

Na zakupy z GoDuster.pl

Dla oczu, dla ciała, dla przyjemności…

Nie tylko dla Klubowiczów, ale na pewno dla Dusterowiczów. W wolnej chwili, w przerwie między zdobywaniem nowych terenów i pokonywaniem kolejnych kilometrów albo wtedy, gdy po prostu zechcesz.

Zajrzyj do naszego sklepu z gadżetami i pomysłami Go! Shop.

Na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Na zakupy z GoDuster.pl

Dla oczu, dla ciała, dla przyjemności…

Nie tylko dla Klubowiczów, ale na pewno dla Dusterowiczów. W wolnej chwili, w przerwie między zdobywaniem nowych terenów i pokonywaniem kolejnych kilometrów albo wtedy, gdy po prostu zechcesz.

Zajrzyj do naszego sklepu z gadżetami i pomysłami Go! Shop.

Na pewno znajdziesz coś dla siebie.

GoDuster.pl medialnie, ale społecznie

GoDuster.pl © 2019-2023

Projektowanie stron: CAKEANDCHERRIES.COM

Go! Duster - serwis miłośników marki Dacia

0
Lubisz wyrażać swoją opinię? Pozostaw swój komentarz.x

Zgłoszenie błędu w tekście

Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: