Ty wirusie jesteś bardzo zły!

Wyniki Renault w kryzysowym półroczu
[Artykuł przeczytasz w 4 min.]
O tym, że wirus jest bardzo zły w I półroczu 2020 roku przekonała się cała branża motoryzacyjna, w tym Groupe Renault. Niezależnie od naszego indywidualnego podejścia do tematu COVID-19 dane statystyczne są nieubłagane.
Niewątpliwie wirus, a nawet bardziej czynniki około wirusowe, przyczyniły się do tego, że cała branża motoryzacyjna powitała bessę na swoim podwórku. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów francuskiej grupy spadek rynku wyniósł 28,3%, z kolei Renault – 34,9%.
Zgodnie z oficjalnymi informacjami Groupe Renault sprzedała w I półroczu 2020 1 256 658 samochodów. Z kolei czerwiec 2020 okazał się najlepszym miesiącem na skalę europejską. Warto jednak bardziej dokładnie się przyjrzeć temu jak poradziła sobie francuska grupa w poszczególnych segmentach na poszczególnych rynkach światowych.
Przeczytaj również: Wyniki Groupe Renault w 2019 roku
Elektryki na wagę złota
Europa da się lubić
Ballada o Rosji
Indie, Brazylia i Chiny w opałach
Łyżeczka miodu w beczce dziegciu
Kryzysowa narzeczona
ELEKTRYKI NA WAGĘ ZŁOTA
Sprzedaż ZOE poszybowała w górę i nawet dosyć odczuwalnie. Światowy rynek sprzedaży elektryków odnotował 38% wzrost – w I półroczu sprzedano ponad 42 000 samochodów.
Z kolei w Europie ZOE został najbardziej popularnym samochodem, odnotowując wzrost wskaźników sprzedażowych rzędu ok. 50% (37 540 aut). Warto też wspomnieć o tym, że poziom zamówień w czerwcu 2020 roku na ZOE wyniósł 11 tys. sztuk.
EUROPA DA SIĘ LUBIĆ
Wyniki sprzedażowe w Europie na pewno nie są zbyt zadowalające. Z innej jednak strony nie ma w tym nic dziwnego. Od połowy marca 2020 roku zakłady europejskie praktycznie nie funkcjonowały ze znanego powodu. Sprzedaż kształtowała się na poziomie 623 854 samochodów, czyli o 41,8% mniej w porównaniu do tego samego okresu w poprzednim roku. Niemniej jednak Renault udało się odnowić wszystkie modele segmentu B – Clio, Capture oraz ZOE, co przyczyniło się m.in. do tego, że Clio został najchętniej kupowanym autem segmentu B w Europie – 102 949 szt..
Pomimo tego, że Dacia odnotowała potężny spadek w wysokości 48,1% (sprzedano zaledwie 161 334 samochody), to już w czerwcu marce udało się odkuć do poziomu 3,5% udziałów rynkowych.
BALLADA O ROSJI
Poza Europą na wyniki Groupe Renault znacznie wpłynął spadek słupków na rosyjskim rynku. Tam Francuzi cieszą się pozycją lidera z udziałami w wysokości 30,2%. Spadek grupy był dosyć bolący i ostatecznie wyniósł 19,5%, zaś rynek zanurkował poniżej 23%, a dokładniej – 23,3%.
Nie oznacza to jednak, że nawet w czasie kryzysu nie da się wyłonić przodowników pracy. Zatem które modele jednak należy uznać za ostoję grupy na rosyjskim rynku? Na pewno sukces może świętować Arkana – ponad 7 000 sprzedanych samochodów w I półroczu. Niezmiennie stachanowskie zacięcie przejawiają Lada Granta i Lada Vesta – najlepiej sprzedawane samochody w Rosji. Warto też dodać, że Lada jako marka wzmacnia swoje pozycje w Rosji. Jej udziały w rynku sięgają 22,1%. Nie możemy zapominać również o Nivie (już występującą pod marką Lada), która dorzuciła swoje 1,3% do wspólnej skarbonki.
INDIE, BRAZYLIA I CHINY W OPAŁACH
I to dosłownie… Owszem, grupa tłumaczy gorzki posmak słabych wyników COVID-19 i zmianą strategii na rynkach południowoamerykańskim i chińskim (tej cenowej i zyskowej) . Nie zmienia to jednak faktu, że o ile w Rosji spadek był bolący, o tyle w przypadku Indii, Brazylii i zapewne szczególnie Chin, mogło dojść nawet do poważnego złamania kości ogonowej. Ty wirusie jesteś jednak bardzo zły!
W tych okolicznościach zapowiedziano jednak poszerzenie palety SUV-ów dostępnych na rynku indyjskim o kolejnego SUV-a w II połowie 2020 roku.
ŁYŻECZKA MIODU W BECZCE DZIEGCIU
Za to w Korei, tej południowej, trwa prawdziwy szał zakupów. Wygląda na to, że model XM3 – koreańska odmiana rosyjskiej Arkany, to prawdziwy hit sezonu. Samsung XM3, który ujrzał światło dzienne w marcu 2020 roku króluje na koreańskich salonach. Liczba sprzedanych w I półroczu sztuk wyniosła 22 000.
KRYZYSOWA NARZECZONA
Kryzys kryzysem, ale pamiętać warto o tym, że w tym roku dobiega końca cykl życia niektórych produktów Renault. W zasadzie w tym czasie rok temu mogliśmy spokojnie wyobrażać sobie nowe modele Sandero i Logana (szczególnie Logana) i snuć teorie spiskowe na temat premiery długo wyczekiwanych nowości. Tak było rok temu. Jednak obecna sytuacja na rynku oraz spore spadki, które niewątpliwie mają przełożenie na sytuację w grupie Renault, na nasze oko i naszym skromnym zdaniem wskazują na to, że nowe Sandero i Logan mogą ujrzeć światło dzienne dopiero pod koniec 2020 roku, a właściwie to na jego zamknięcie. O ile nic innego jeszcze bardziej nie pokrzyżuje plany i niepewną sytuację rynkową, w tym, rzecz jasna, bardzo zły wirus.
Miejmy nadzieję, że nowości ujrzą światło dzienne jeszcze w tym roku i będą warte wydłużonego wyczekiwania. Czego, oczywiście, sobie i Wam życzymy. Chętnie też zobaczymy czy i jak uda się “pożenić” cykl życia produktów Renault z kryzysową narzeczoną.
Zajrzyj również do innych nowości Dacia Duster oraz tematów związanych z tuningiem tego samochodu
A wolnej chwili zapraszamy na drobne zakupy do Go! Shop