Dusterowy Duch Świąt

Dusterowy Duch krąży ulicami Augustowa
Podobno od mniej więcej nocy Halloween na Pomorzu przeniósł się w okolice Augustowa (ponoć jest tam cieplej niż na pomorskim biegunie zimna przy Auchan) i grasuje, nie dając spokoju całym osiedlom i pojedynczym przechodniom. Zaczepia staruszki, kręci bączki na miejscowych parkingach (w soboty zwykle wybiera Lidlowy – może po prostu lubi obecność tłumów albo sobotnia aura jest zwyczajnie niepowtarzalna), zostawia ślady na przyprószonych świeżym listopadowym śniegiem, chodnikach. Zajeżdża drogę samochodom z Niemiec, nie włącza kierunkowskazów… Innymi słowy prowadzi się jak 1.3TCe 150KM. Choć nie wiemy czy przypadkiem nie jest to osobnik, który zawędrował bardziej z północy z objawami wolnossącej dwulitrówki i tatuażem w kształcie diamentu na piersi.
Zbieramy Drużynę Ghost Dusters
Początkowo krążyły teorie, że jest to Duch Overlimita z okolic Wielkopolski, ale ślady opon i wyjeżdżone koleiny ostatecznie obaliły ten trop. Nie do końca wiadomo czy Pomorze nie było przypadkiem jedynie przystankiem w samotnej wędrówce Prochowca. Miedzy innymi to chcemy ustalić.
Na razie wiemy tylko tyle, że pomimo niezbyt kulturalnych zachowań Dusterowy Duch lgnie do ludzi, wyjąc po nocach z samotności fabryczną sygnalizacją gdzieś w okolicach centrum Augustowa. Mieszkańcy podejrzewają, że gdzieś w pobliżu może mieć ASO.
Wszystko wskazuje na to, że bez wsparcia drużyny Ghost Dusters (potocznie Go! Duster) suwalskie niedźwiadki nieprędko zasmakują słodyczy zimowego snu a mieszkańcy polskiego bieguna zimna mogą mieć całkowicie przekichane święta za sprawą jednego zbłąkanego ducha – Dusterowego Ducha Świąt (tak go ochrzcili lokalsi).
Wybieramy się tam, by jeszcze przed świętami zrobić porządek z kolegą. Nie godzi się Dusterowi tak rozrabiać. Przywołamy go do porządku i postaramy się włączyć ogranicznik prędkości.
Sami widzicie – Duszek jest nieobliczany, nikt do końca nie wiem, czego można się po nim spodziewać. Dlatego gorąca prośba do Was o wsparcie.
Załatwiliśmy miejsce na nocleg, przytulne i ciepłe. Przyjemne, wesołe Go! Duster-owe towarzystwo macie również zapewnione.
Przewidujemy pomikołajkowe atrakcje i biesiadowanie. No i, oczywiście, łowy. Prawdziwe podlaskie łowy Ducha. W atmosferze puszczy, zapachu przedświątecznych przypraw korzennych i pomarańczowej skórki. Zabierzcie koniecznie najmłodszych. Podobno Dusterowy Duch Świąt ubóstwia je – na ciepło z chrupiącą skórką.
Zabierzcie ze sobą koniecznie dobry humor i maseczki (mogą się przydać).
Pamiętajcie również o Dusterach lub innych czterokołowych pobratymcach. Bez nich łowy Ghostka mogą wziąć w łeb.
Czekamy na Ciebie, i na Ciebie, i na nich.
Więcej szczegółów zna Administracja Go! Duster.